wtorek, 1 kwietnia 2014

Wspomnienie z Berlina

Dziś krótko: niecierpliwość mnie zżera, bo pozwoliłam sobie na złożenie pierwszego zamówienia na rockmetalshop.pl  Niestety zazwyczaj obchodziłam się smakiem: ceny zaporowe, albo akurat udało mi się kupić ubranka, których obecnie jest już zwyczajnie za dużo w moim pokoju.

Tym razem nie mogłam się jednak powstrzymać. Co przyjedzie w wyczekiwanej paczuszce? Dwie sztuki biżuterii od Alchemy Gothic.
Kobieta musi mieć jakieś słabości, poza biżuterią od alchemików uwielbiam książki. W drodze do mnie są już kolejne dwa egzemplarze do biblioteczki. Powoli i dla nich zaczyna brakować miejsca, ale przecież nigdy nie jest tak, żeby nie znalazło się miejsce na jeszcze jedną: "ostatnią"...

 Co jednak robimy z resztą tego miesiąca?






Postaramy się pracować regularnie, intensywnie i dokładnie, a tutaj zapisywać wszystkie ulotne myśli, które co jakiś czas wracają. Tak jak jedno z moich ulubionych zdjęć z podróży do Berlina. Moment zastanowienia, zaskoczenia i zaciekawienia a w końcu - uśmiech, kiedy zagadka zostaje rozwiązana!



Nie czuję się bardzo przywiązana do swoich rzeczy i poza kilkoma ulubionymi, wiem, że większość przedmiotów posiadam tylko tymczasowo i niedługo zostaną uwolnione. Myślę, że właśnie dlatego chcę zatrzymać wspomnienie niektórych detali i wspomnień, jakie z nimi się łączą: żeby nie zapomnieć i móc kiedyś powrócić do nich myślami...nie zapomnieć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz