środa, 23 lipca 2014

Gorset Papercats Underbust Mat Longline

 Nowy longer od PaperCats. Bardzo ładnie wykonany, tradycyjny sznureczek, szerszy busk itd. Kształt gorsetu nieco inny niż dotychczasowe. Dodatkowy materiał obejmujący biodra pozwala na zwiększenie zakresu formowania ciała.
Na zdjęciu poniżej: świeżutki, dopiero co wyjęty z przesyłki Underbust Mat Longline.


Od razu przechodzimy do konkretów, ponieważ ogólne pochwały PC można znaleźć wielu innych miejscach. Porównanie nowego materiału z poprzednimi. 
Zaznaczono, że sprzedawany longline jest "półmatowy".
Poniżej zestawienie nowego materiału z tradycyjnym matem oraz nową satyną.
Od lewej: stary mat, półmat longine, satyna.


Półmatowi daleko do lśnienia satyny. W jednym z kolejnych zdjęć zobaczycie zbliżenie na obydwa materiały. Jest to jak dla mnie mat, który będzie bardzo wdzięcznie prezentował się na zdjęciach w czasie różnych sesji.


Poniżej porównanie: stary mat underbust po lewej, nowy półmat po prawej.


Zbliżenie, tym razem z satyną z bliska. (skraj z lewej strony: mat, dalej półmat i satyna).


 Ostatnie ujęcie bez lampy błyskowej: tak, jak gorsety prezentują się w świetle dziennym (mat, półmat, satyna).


 Zdjęcia z dodatkowym światłem pokazują, że półmatowi bliżej do matu pod względem prezentowania się. W dotyku jednak bardziej przypomina satynę: jest delikatniejszy, gładszy. Także faktura materiału, mimo, że delikatnie rowkowana, wydaje się być łatwiejszą do czyszczenia z paproszków, których nie unikniemy.


Zbliżenie materiałów z dodatkową lampą (mat, półmat, satyna).


 Jeszcze jedno porównanie (z lampą), od góry: mat, półmat, satyna.


Od góry: mat, półmat, satyna, zbliżenie.


 A tutaj przechodzimy do sedna: porównanie długości nowego longera (pod spodem) i satyna na wierzchu.


Po rozłożeniu gorsetu widać panel kryjący pod wiązaniem. Wykonany z tego samego materiału, co zewnętrzna część całości. Bardzo ułatwił mi wiązanie.


Specyficzny krój nowego longera powoduje, że nie da się go rozłożyć tak jak tradycyjne undery. Dodatkowy materiał na biodrach powoduje jednak, że efekt po założeniu gorsetu jest wyjątkowy.


Gorset obejmuje cały tułów. Dobrze dopasowany rozmiarowo może pięknie wymodelować sylwetkę. Chociaż nie dowiązałam go do końca, widoczny efekt pokazuje, że przy zachowaniu dużej ruchomości całego ciała można sobie pozwolić na podkreślenie figury.

Najważniejsza rzecz dla mnie: będąc osobą dość niską (157cm) założyłam longline z obawami, że przy siadaniu będzie mi się wżynał w uda. Nic z tych rzeczy. Odpowiedni krój powoduje, że gorset ładnie okala mi nogi i "skleja" się z biodrami. Zdecydowanie najładniej formujący się w tym zakresie gorset z PC. Poprzednie underbusty jakie posiadałam jak jeden mąż odstawały mi w biodrach, niezależnie od rozmiaru, który mierzyłam.

Gorset typu longline nie jest więc tylko dla wysokich osób. Także niskie mogą skorzystać z tego rozwiązania. 



Chociaż wybrałam rozmiar XXS, który standardowo na mnie pasuje, w tym konkretnym przypadku nie był to dobry pomysł. Nie wiem jeszcze co jest tego przyczyną, ale w tym gorsecie nie czuję do końca komfortowo. Jest to nowy dla mnie krój, bo nigdy wcześniej nie zdecydowałabym się zaryzykować z takim krojem gorsetu, który nie jest szyty na miarę.
Ten jednak z pewnością oddam, prawdopodobnie prosząc o wymianę na rozmiar większy. Chodząc w gorsecie zawsze chcę czuć się dobrze, a przede wszystkich zachować swobodę ruchów. Przy swoim trybie życia sztywność gorsetu w tak dużym zakresie byłaby zwyczajnym i niepotrzebnym męczeniem się.